Niewypał...
Skończył mi się tusz MA Essence i chciałam spróbować czegoś nowego. Planowałam zakup tuszu KOBO i padło na Scenic...
Producent obiecuje :
Efekt teatralnego spojrzenia!
Nowoczesna formuła bogata w naturalne woski, polimery i mikrosfery:
- ekstremalnie zwiększa objętość rzęs o 300%,
- maksymalnie pogrubia, wydłuża i rozdziela,
- pielęgnuje i regeneruje rzęsy od wewnątrz.
Cena: 24zł / 15ml
moim zdaniem :
- tusz jest wyschnięty do granic możliwości, to tak jakbym malowała się tuszem po kilku miesiącach użytkowania
- wielkie grudy osypują się na policzki, do oczu, na oczy!
- czerń jest jakaś siwawa
- trzeba się natrudzić i to bardzo żeby cokolwiek sensownego stworzyć na tych rzęsach :>
- odświeżanie tuszu mgiełką (sposób swoją drogą rewelacyjny, ale akurat nie w przypadku tego badziewia) nic nie daje, no może daje na krótką chwilę, bo potem znowu zasycha
+ nie skleja
+ pogrubia
+ zagęszcza
Nie wiem po co się męczyć i kupować taką suchą maskarę. Ja wiem, że może konsystencja w tym przypadku ma być taka, dzięki niej tusz zagęszcza i nie skleja rzęs, ale i tak malowanie się nim jest horrorem i znam milion lepszych tuszy do rzęs.
Bardzo mi się podoba design opakowania. No, ale skoro jest słaby to nie warto się męczyć.
OdpowiedzUsuńtragedia!!!!!! stanowczo nie polecam!!!!!!
OdpowiedzUsuń